To najpiękniejsze ogórkowe perfumy na lato. Od 7 lat przypominają mi lekki powiew sycylijskiego powietrza

Jedni go kochają, drudzy nienawidzą. Zapach świeżego ogórka. Ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy, dlatego kiedy poznałam te perfumy z wyraźną nutą świeżego, chłodnego ogórka, wiedziałam że muszę je mieć.

Moje ulubione perfumy ogórkowe

Są lekkie, rześkie, dają uczucie chłodu. Te szwajcarskie perfumy, których premiera miała miejsce 7 lat temu, w 2018 roku, z subtelną nutą świeżego ogórka to mój prawdziwy hit lata 2025. To warzywo, rozsławione jakiś czas temu przez Kendall Jenner, okazało się również moim ulubionym, zwłaszcza w perfumach Chopard Happy Lemon Dulci, które swoją lekkością i rześkością niemal uwodzą. Kojarzą mi się z drinkiem w śródziemnomorskim kraju - na początku czuć cytrusy z ogórkiem plus odrobinę pikantnego imbiru. Bardzo oryginalne i przyjemne połączenie, zwłaszcza latem, kiedy uczucie chłodu jest czymś, czego wręcz pożądamy. Oprócz wspomnianego ogórka w perfumach wyczujecie również: esencję zielonych liści, słodkie jabłko, odrobinę kwiatów pomarańczy oraz mango.

Perfumy Chopard Happy Lemon Dulci to mieszanka idealna na lato. Jest bardzo lekka i charakterystyczna. Osobiście, ten zapach mnie urzekł i wiem, że w wakacyjne miesiące będę zdecydowanie do niego wracać. Jedynym minusem może być jego trwałość. Jako że jest to zapach stosunkowo lekki, jego trwałość mogłaby być nieco dłuższa. Nie są to typowe, ciągnące się niczym ogon perfumy. Z drugiej jednak strony wiem, że latem może być to także zaleta tego zapachu. Oto opinie na jego temat, które znalazłam na stronie Notino:

Piękna świeża soczysta cytryna, sorbet cytrynowy z cukrem. Zapach wakacyjny, orzeźwiający przywołujący dobre emocje.

Zapach świeży, przypomina lekki powiew Sycylii dzięki nutom cytryny. Trwałość w miarę dobra. Idealny na wiosnę i lato, nie duszący, przyjemny, wakacyjny.

Kosmetyki z nutą ogórka, moje "must have" na lato

Jeśli zapach ogórka w perfumach to dla ciebie za dużo, chciałabym zaproponować ci kosmetyki z nieco mniej wyczuwalną nutą tego świeżego warzywa w postaci na przykład kremu od Ziai. W jego składzie znajduje się naturalny ekstrakt ogórkowy. Krem jest bardzo lekki, świetnie się wchłania, a zapach ogórka jest przyjemnie wyczuwalny.

Podobny zapach, ale mniej intensywny od Ziai, ma masło do ciała Dermedic. W jego składzie także znajduje się witamina E i masło shea, a także kompleks 4 kwasów hialuronowych. To mieszanka istnie nawilżająca i pięknie, choć delikatnie pachnąca. Mimo że na opakowaniu nie znajdziemy informacji o tym, że pachnie orzeźwiającym ogórkiem, to część opinii jego użytkowniczek świadczy o tym, że ogórka na pewno w nim wyczujesz. Dla mnie to zdecydowana jego zaleta - zwłaszcza latem.

Kolejnym kosmetykiem, który skradł moje serce i pachnie ogórkiem i melonem, to balsam od Mokosh. Zawiera olej arganowy, olej jojoba oraz unikalny olej z ogórka, który działa regenerująco, przeciwzapalne i wygładzające. W składzie znajdziesz również wąkrotkę azjatycką.